czwartek, 21 lutego 2013

kozia rukola ;)

... dziś znów na zielono i na szybko, za moment ktoś mi zarzuci, że gotować mi się nie chce... ;) ale Marek wyjechał na tydzień, Werka jada poza domem - mam nadzieję, że nie tylko w "restauracji pod złotymi łukami" więc żywię się sałatami, drobiazgami, które wpadną mi pod rękę i innymi kompozycjami, na które moja rodzina nie chce nawet patrzeć ;) ... oto jedna z nich:
  • melon
  • awokado
  • szynka szwarcwaldzka
  • rukola
  • serek kozi
  • gęste balsamico
... zasada prosta, tkj w poprzedniej sałacie, po prostu wszystko układamy na talerzu i "lejemy" balsamico - tylko nie przesadzajcie, bo bedzie "kwasiura" :)
.... pyszniusia, zjadłam sama, samiusieńka, wprawdzie w dwóch turach, ale dałam radę, do przyszłego tygodnia mi wystarczy :P ...smacznego....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz