sobota, 26 stycznia 2013

pasta makrelowa, bo ryba jest zdrowa

....łosoś, łososia, łososiem pogania, pasty tuńczykowe, surimi, srutututu.... a co z poczciwą makrelą? ;) ...przypomniał mi się dziś smak z moich nastoletnich lat - przepis na pastę makrelową, którą robiła moja Mamcia ... ale nie myślcie, że moje dzieciństwo pachniało rybą :P... przepis jest oczywiście prosty, szybki i przepyszny... u mnie w domu jadam to tylko ja :( choćbym nie wiem jak chciała ukryć rybę lub oszukać smak :) 

  • średnia makrela
  • cebula czerwona lub biała
  • trochę szczypiorku
  • pół jabłka
  • 2-3 jajka na twardo
  • odrobina majonezu
  • sól, pieprz

... rozdzielamy paluchami rybsko, "paproszymy" - jak kiedyś słyszałam ;) niestety choćbyśmy nie wiem jak się starali, to i tak przynajmniej jedna ość się trafi ;) na bank, chociaż malusia, malusieńka :D



... ja wszystko ścieram na tarce, bo jest szybciej, ale jeśli ktoś chce mieć to w formie sałatki - niech kroi w kostkę :)

... jeśli wszystko już starliśmy, pokroiliśmy czy zmiażdżyliśmy - wrzucamy do michy ....




... i do tego momentu jest ładnie i kolorowo ... dodajemy trochę majonezu, ale tylko tyle, żeby "związało" ...



.... i na tym kończy się wizualna rozkosz ;) ja mieszam i dodatkowo rozgniatam widelcem, sól, pieprz i efekt końcowy widzimy poniżej :D

... i co z tego kolor beznadziejny? rzućcie na to coś kolorowego - jadalnego i oko zadowolone ;) ... przy pierwszym "gryzie" wygląd nie będzie miał znaczenia.... pastę można oczywiście modyfikować, dodać ciut musztardy dla zaostrzenia smaku, dobrze smakuje też z prażoną cebulką, z kaparami, itd..... niech moc i fantazja będzie z Wami :) smacznegooooo .... aaaaa i nie zapomnijcie umyć zębów ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz